znaki od zmarłego taty

Podsumowanie. Znaki świadczące o tym, że zmarli chcą nawiązać z nami kontakt są fascynujące i tajemnicze. Niezależnie od tego, czy wierzysz w nie, czy nie, warto zwrócić uwagę na te niezwykłe zjawiska. Mogą one być dowodem na to, że życie po śmierci istnieje i że nasi bliscy nadal są z nami, choć w innej formie. # komunikacja. Skrót wyrażenia „świętej pamięci”, poprzedzający imię i nazwisko osoby zmarłej, ma postać: śp. (skrót pisany z kropką na końcu). W ten sposób zapisuje się go również na nagrobkach. Informację tę podaje Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN, a także Wielki słownik języka polskiego (wsjp.pl). Skrót ten zapisujemy Historia dwóch małych dziewczynek z Bristolu po prostu łamie serce. 7-latka i jej młodsza siostra postanowiły, że po stracie taty będą wysyłać do niego listy. Mężczyzna zginął w październiku 2018 roku w wypadku samochodowym nieopodal swojego domu w Yate w Wielkiej Brytanii. 28-latek zostawił narzeczoną i ukochane pociechy. Po chwili dostała z tego numeru odpowiedź. Chastity Patterson nie spodziewała się, że kiedykolwiek otrzyma wiadomość zwrotną. Była poruszona. Kobieta, która przez lata wysyła SMS-y na numer swojego nieżyjącego taty, pewnego dnia otrzymuje odpowiedź od pogrążanego w żałobie ojca. Newsner » Społeczeństwo » Kobieta, która przez lata wysyła SMS-y na numer swojego nieżyjącego taty, pewnego dnia otrzymuje odpowiedź od pogrążanego w żałobie ojca Gute Fragen Um Eine Frau Kennenlernen. Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania. Opis zrzutki Po śmierci mojego taty zostałem sam z babcią inwalidką. Musiałem przyjąć spadek po nim żeby mieć gdzie mieszkać z babcią. Niestety moje zarobki plus utrzymanie siebie i babci jest duże i nie dam rady spłacić długu Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza. Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza. Dowiedz się więcej Wpłaty Komentarze Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy! Kartka urodzinowa, którą wysłał 7-letni chłopiec, była zaadresowana w miejsce, do którego bardzo trudno dotrzeć. Chłopczyk wysłała list do nieżyjącego już taty. Po kilku dniach listonosz przyniósł mu urodzinowa była prezentem dla taty chłopca z okazji jego urodzin. Chłopiec wymalował śliczną laurkę, wsadził do koperty. Adres nie był mu do końca znany, więc wystosował odpowiednią prośbę do poczty. 7-latek bardzo tęsknił za swoim tatusiem. To, co stało się później, jest niewiarygodne. Kartka urodzinowa dostarczonaWzruszające zachowanie chłopca zmiękczyło serca pracowników poczty. Tata, do którego zaadresował list, nie żył już od czterech lat. Chłopczyk był bardzo przywiązany do ojca, więc postanowił złożyć mu życzenia z okazji jego urodzin, a kopertę powierzyć pracownikom poczty. Chłopiec zaadresował swoją kartkę tak: Panie Listonoszu, czy możesz zabrać to do Nieba, na urodziny mojego taty? Dziękuję. Pracownicy poczty, gdy zobaczyli ten list, postanowili uszczęśliwić chłopca, co prawda nie było w ich mocy wykonać to zadanie, ale postanowili chłopcu zrobiła zdjęcie dla chłopaka. Spojrzała na ekran i zauważyła, że ktoś za nią stoiKim jest najpiękniejsza polska gangsterka, Magdalena Kralka? Poszukuje jej policja i InterpolMama chłopca dziękowała poczciePracownicy Royal Mail wysłali chłopcu odpowiedź, w której napisali, że mieli odrobinę trudności z dostarczeniem listu, ale pokonali je, stawiając czoło gwiazdom i galaktykom w drodze do Nieba, więc list został pomyślnie dostarczony. 7-latek dostając tę odpowiedź, nie posiadał się ze szczęścia. Mama chłopca zrobiła zdjęcie pocztowej odpowiedzi i umieściła w mediach społecznościowych z komentarzem, w którym napisała, że ta odpowiedź tak wielkiej poczty, która ma mnóstwo zadań i innych spraw na głowie, przywraca jej wiarę w ludzi. W końcu pracownicy poczty wcale nie musieli odpowiadać na ten list, mogli go po prostu zignorować, a jednak zrozumieli intencje chłopca i to, jak bardzo by się ucieszył, że jego kochany tata dostał od niego życzenia. Napisanie tych kilku słów do jej syna było dla niej samej najpiękniejszym prezentem. ZOBACZ ZDJĘCIA: coloring kidsChłopiec narysował tacie piękną kartkę KovalPoczta nie mogła nie odpowiedzieć na tak wzruszający GithiriMama chłopca był szczęśliwa, że poczta zachowała się w tak piękny sposób. ZOBACZ TEŻ:Sekretny eliksir na włosy za kilka złotych. Sposób, który odkryto przez przypadekMenadżer Adele skomentowała zdjęcie Kingi Rusin. Dwa słowa wystarczyłyKotlety z grzybami. Przepis tak nieziemski, że twoja rodzina będzie się ich domagać codziennieŹródło: Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison. Chryste usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad duszami zmarłych. Synu, Odkupicielu świata, Boże, Duchu Święty, Boże, Święta Trójco, jedyny Boże, Święta Maryjo, módl się za dusze zmarłych. Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami, Święci aniołowie i archaniołowie, módlcie się za dusze zmarłych. Święci patriarchowie i prorocy, Święci apostołowie i ewangeliści, Święci uczniowie Pańscy, Święci męczennicy i męczenniczki, Święci biskupi i wyznawcy, Święci doktorzy Kościoła, Święci kapłani i lewici, Święci zakonnicy i pustelnicy, Święte panny i wdowy, Wszyscy święci i święte Boże, przyczyńcie się za nimi. Bądź im miłościw, przepuść im, Panie. Od zła wszelkiego, wybaw je, Panie. Od gniewu Twego, Od mocy szatańskiej, Od mąk czyśćcowych, Przez narodzenie Twoje, Przez krzyż i mękę Twoją, Przez śmierć i pogrzeb Twój, Przez chwalebne zmartwychwstanie Twoje, Przez cudowne wniebowstąpienie Twoje, Przez łaskę Ducha Świętego, Pocieszyciela, My grzeszni, za cierpiącymi duszami, prosimy Cię, Panie. Za duszami biskupów, kapłanów i duchownych wszelkich stanów, Za duszami królów, książąt i wszelkiej zwierzchności na świecie, Za duszami rodziców, braci, sióstr, krewnych i powinowatych naszych, Za duszami tych, którzy nam dobrze czynili względem duszy i ciała, Za duszami tych, których kochaliśmy szczególnie, Za duszami tych, którzy nam albo my im tu na świecie nieprzyjaźni byli, Za duszami tych, którzy z naszej przyczyny lub zgorszenia męki czyśćcowe cierpią, Za duszami tych, którzy niespodzianie zeszli z tego świata, Za duszami tych, którzy zmarli bez sakramentów świętych, Za duszami tych, którzy w tym domu i w tej parafii umarli, Za duszami tych, których ciała w tym kościele (albo: na tym cmentarzu) leżą, Za duszami tych, których ciała nie miały chrześcijańskiego pogrzebu, Za duszami dobrodziejów tego kościoła i innych miejsc świętych, Za duszami tych, którzy się za umarłych pobożnie modlili, Za duszami, które najdłużej lub najciężej cierpią, Za duszami, które od krewnych i przyjaciół nie mają ratunku, Za duszami, za które najbardziej jesteśmy obowiązani się modlić, Za duszami, przez których wybawienie mamy mieć od nich podobną pomoc, Za duszami, których wybawienia gorąco pragnie Najświętsze Serce Niepokalanej Maryi Panny, Za duszami, dla których nasze prośby są najbardziej potrzebne, Abyś wszystkich zmarłych do wiekuistego odpoczynku doprowadzić raczył, prosimy Cię, Panie! Abyś wszystkich żyjących do nabożeństwa za dusze zmarłych pobudzić raczył, Abyś wspomnienia za dusze zmarłych we mszy św. od wszystkich kapłanów łaskawie przyjmować raczył, Abyś świętych Aniołów Twoich na pociechę cierpiących dusz i na ich wyprowadzenie z czyśćca posyłać raczył, Abyś niegodne prośby nasze miłościwie przyjąć raczył, Synu Boży, a Boże miłosierdzia, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść im, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad duszami zmarłych, Panie. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison. Ojcze nasz. P. Od bram piekielnych. W. Wybaw, Panie, ich dusze. P. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze. W. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie. Módlmy się: Boże, Ty raczyłeś nam zostawić znaki Twej Męki na świętym całunie, którym zostało owinięte przez Józefa z Arymatei Twoje Ciało Przenajświętsze zdjęte z krzyża, spraw łaskawie, abyśmy przez śmierć i pogrzeb Twój zostali doprowadzeni do chwalebnego zmartwychwstania. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen. Czasami przez wiele lat nie potrafimy pogodzić się ze śmiercią ukochanej osoby, nie wiemy jak dalej żyć, mamy wrażenie, że coś w środku nie pozwala cieszyć się każdym dniem. Dlatego też warto wiedzieć, że żałoba jest procesem koniecznym aby zacząć nowe życie, już bez tej osoby obok nas. Każdy przeżywa żałobę na swój własny, unikalny sposób. Można jednak zauważyć pewne etapy, przez które się przechodzi (chociaż mogą one mieć różnorodną intensywność i długość). Najważniejsze jest, aby przejść przez żałobę do końca, nie odcinać się od własnych uczuć, nie zatrzymywać się w połowie drogi. Szok i niedowierzanie Nawet jeśli ktoś długo choruje i w pewnym sensie spodziewamy się, że umrze, to sam moment odejścia jest traumatyczny. Prawie nikt nie jest na to przygotowany. Różni ludzie reaguja inaczej - jedni płaczą, inni nie potrafią wykrztusić z siebie słowa, a jeszcze inni wycofują się (zaczynają działać jak roboty). Padają słowa „to niemożliwe, to nieprawda”. Trudniej przyjąć ten fakt, jeżeli jesteśmy informowani przez kogoś trzeciego. Dlatego ważne jest, żeby zobaczyć ciało zmarłej osoby. Żeby pogodzić się ze stratą, trzeba najpierw zaakceptować fakt, że to się naprawdę wydarzyło. Czasami jeżeli osoba zginęła w tragicznym wypadku i ciało jest poważnie okaleczone, mówi się, że lepiej pamiętać tę osobę, taką jaka była za życia. Często jednak wyobrażenia ciała, „którego nie powinniśmy oglądać” są dużo gorsze od rzeczywistości. Trzeba zadbać o to, aby tak przygotować ciało, by rodzina miała szansę je zobaczyć i pożegnać się (oczywiście jeśli jest to możliwe). Zdarza się, że bliskie osoby do tego stopnia negują rzeczywistość, że czują, słyszą, a nawet widzą osobę zmarłą. Szczególnie w sytuacjach i miejscach bardzo z nią związanych. Można słyszeć śmiech dziecka przechodząc obok placu zabaw, na którym się często bawiło. Dzieje się tak pod wpływem ogromnej tęsknoty, ale także z przyzwyczajenia (mąż zawsze śpiewał pod prysznicem, więc jeszcze długo może wydawać mi się, że słyszę jego głos dobiegający z łazienki). Jest to zupełnie normalne i nie trzeba interpretować tego jako objawów zaburzeń psychicznych. Ból Kiedy już dotrze do nas świadomość, że to się wydarzyło naprawdę, że nie da się tego zmienić, ogarnia nas ogromny ból. Są to napady lęku, cierpienia, smutku, często wyrażane poprzez płacz. Niestety cierpienie jest jedyną drogą przejścia przez żałobę. Można próbować odsunąć od siebie te emocje, stłamsić pojawiające się uczucia, ale jest to tylko forma ucieczki i powoduje przedłużenie całego procesu. Niektórzy ludzie bardzo skutecznie uczą się odcinania od swojego smutku. Jednak nie można odcinać się tylko od jednej emocji. Jeżeli nie pozwalamy sobie na odczuwanie żalu, nie będziemy w stanie odczuwać żadnych innych emocji. Dlatego też ktoś, kto nie „przepracował” właściwie żałoby, nie przeżył całego smutku i bólu, może przez wiele lat nie mieć kontaktu z własnymi emocjami. Na początku żałoby napady smutku i żalu są bardzo częste i intensywne, bardzo silnie odczuwamy brak zmarłej osoby. Są to jakby uderzenia bólu, które bardzo trudno znieść samemu. Dlatego tak bardzo pomocna jest wtedy czyjaś obecność, ktoś kto wysłucha, przytuli. Mówi się, że jeżeli przestaję płakać i mam ściśnięte gardło i żołądek to oznacza, że nie wypłakałem jeszcze wszystkiego. Coś w środku siedzi i domaga się wypłynięcia na zewnątrz. To my sami postanawiamy, że już czas żeby się zebrać, że już wystarczy łez. Żeby przejść żałobę trzeba wypłakać wszystkie zbierające się łzy. I nie unikać tematów związanych ze zmarłym nawet jeśli jest to bardzo trudne i wiąże się z cierpieniem. Z czasem uderzenia bólu są rzadsze, pojawiają się wtedy kiedy coś przypomni osobę, która odeszła. Bardzo trudne są dni, które się z nią kojarzą np. urodziny, dzień matki, wszystkie święta spędzane dotychczas w gronie całej rodziny. Ból mogą wywoływać też przypadkowe zdarzenia: kiedy sprzątając natkniemy się na obrączkę czy zdjęcia. Wtedy przyćmione już, będące w tle cierpienie, znów wychodzi na pierwszy plan. Chciałabym podkreślić, że taki jest naturalny proces przechodzenia przez żałobę. Wszystkie próby nie konfrontowania się z własnym bólem nie pomogą, a jedynie go zaburzą. Nie będzie lepiej jeżeli święta, które dotąd obchodziłam z mężem i rodziną, tym razem spędzę w górach na nartach, nie pomoże spakowanie i oddanie wszystkich rzeczy zmarłego z domu, tak aby go nie przypominały. Ogromny smutek pozostanie w nas, jeżeli go nie wyrazimy. Lepiej poszukać wsparcia, kogoś przy kim będzie nam łatwiej ten smutek przeżyć. Polecane dla Ciebie tabletka zł kapsułki, odporność, niedobór witamin zł kapsułki, odporność, niedobór witamin zł kapsułki, odporność zł Żyć dalej Bardzo podoba mi się metafora porównująca nasze życie do mapy. Są na niej zaznaczone różne ścieżki, sposoby postępowania, ludzie którzy są dla nas bliscy i pomagają. Jest wiele takich ludzi i zadań, a im bliższa mi osoba, tym dłuższa przy niej lista. Śmierć którejś z tych osób można porównać do zniknięcia jej z naszej mapy życia. Kiedy umrze babcia, przy zadaniu związanym z przygotowaniem wigilii (którą ona dotąd się zajmowała) pojawi się biała dziura. Kto teraz zajmie się przygotowaniem kolacji? A tych białych dziur jest na naszej mapie bardzo dużo, kto teraz to wszystko zrobi? Nauka życia bez zmarłej osoby to w dużej mierze nauka nowych umiejętności, przeorganizowanie swojego dnia tak, aby spełnić role, które do tej pory ona pełniła. Zazwyczaj jest to bardzo trudne. Ale niestety nowa sytuacja zmusza również do przewartościowania własnej tożsamości. Do niedawna byłam szczęśliwą mężatką, a nagle zostałam wdową ze wszystkim, co się z tym wiąże. Wiele różnych uczuć Z żałobą wiąże się wiele emocji. Kiedy odchodzi ktoś bliski, uczucia te pojawiają się z bardzo dużym nasileniem. Chaos Kiedy doświadczymy straty ważnej osoby, tracimy również rozeznanie w swoim życiu, plany są już niemożliwe do spełnienia, cele do których dążyliśmy, również wydają się nierealne. Chaos objawia się w naszym funkcjonowaniu; zaczynamy wiele spraw, ale tylko nieliczne kończymy, towarzyszy nam niepokój i roztargnienie, zapominamy o umówionych spotkaniach, mamy kłopoty z zasypianiem. Lepiej w tym czasie nie podejmować żadnych istotnych decyzji życiowych, gdyż w konsekwencji może się okazać, że nasze działanie nie było do końca logiczne i słuszne. Lęk Uczucie lęku w dużej mierze dotyczy przyszłości. Powstają pytania „Co teraz będzie? Jak sobie poradzę?” Są to emocje, które naturalnie pojawiają się, kiedy stoimy przed obliczem czegoś zupełnie nowego, nieznanego, czego nie potrafimy przewidzieć. Często wyobrażenia tego, jak będzie wyglądało nasze życie jeszcze bardziej nasilają strach, bo uwidoczniają jak ciężko będzie samemu. Boimy się również kolejnych strat, myślimy, że skoro odeszła jedna bliska nam osoba, również mogą odejść kolejne. Złość i gniew Pojawiają się jako reakcja na odebranie nam czegoś drogiego. Ujawniają się zwykle w pytaniach „Dlaczego?, Dlaczego to spotkało właśnie mnie?, Dlaczego musiał odejść ktoś tak dla mnie ważny?”. Możemy być źli na siebie samego, zmarłego, mieć pretensję do Boga lub innych ludzi. Najtrudniejsze są te uczucia w stosunku do osoby, która odeszła. Złościmy się, że nie dostatecznie dbała o zdrowie, że zostawiła nas samych. Ale jednocześnie przyjęte jest, że nie można gniewać się na zmarłych, nie wolno źle o nich mówić. Zazwyczaj jednak złościmy się na inne osoby za to, że one nadal mają mężów i żony. Ktoś kto stracił dziecko, może agresywnie reagować na widok kobiety w ciąży. Najczęściej ofiarami naszego gniewu i złości są osoby nam najbliższe, „wyładowujemy się” na tych, którym ufamy. Niestety często się zdarza, że oni również w tym czasie przeżywają żałobę i dochodzi do dodatkowych trudnych sytuacji w rodzinie. Poczucie winy Na początku żałoby mamy tendencję do idealizowania zmarłego, widzimy w nim same pozytywne cechy. Natomiast o sobie myślimy bardzo źle. Wspominamy różne sytuacje, kiedy zachowaliśmy się w stosunku do zmarłego nie tak jak powinniśmy. Wyrzucamy sobie, że byliśmy niewystarczająco cierpliwi, nieuważni, poświęcaliśmy mu zbyt mało czasu. Zadręczamy się ciągłym „Gdybym zrobił… lub Gdybym bardziej….” Myślimy tylko o takich sytuacjach, w których nie wystarczająco dobrze zachowywaliśmy się w stosunku do zmarłego i przeciwnie o takich, gdzie on był dla nas bardzo dobry. Z czasem wspomnienia przybierają bardziej realny kształt i jesteśmy w stanie przyznać, że tak jak w każdej relacji, tak i w tej były różne, lepsze i gorsze momenty. Wstyd Jest uczuciem bardzo związanym z poczuciem winy. Wstydzimy się, że byliśmy tak niedobrzy dla zmarłej osoby. Dodatkowo jest to emocja, o której się raczej nie mówi, unika się tego tematu. Możliwość opowiedzenia komuś o tym co się odczuwa, pozwala na uwolnienie się od tej emocji. Smutek i rozpacz Najbardziej kojarzące się nam z żałobą uczucia. Zazwyczaj wyobrażamy sobie, że osoba pogrążona w żałobie będzie smutna i płacząca. Dlatego też jest największe społeczne przyzwolenie na wyrażanie tych uczuć (trudno jest mówić o złości, poczuciu winy czy wstydzie). W trakcie żałoby odczuwamy smutek, przygnębienie, nie cieszą nas miłe rzeczy, przyszłość widzimy w czarnych kolorach. Towarzyszy nam brak energii, ochoty do działania, motywacji. Czujemy się bardzo samotni. Mamy prawo, aby odczuwać te wszystkie emocje, powinniśmy pozwolić sobie jakiś czas funkcjonować na niższych obrotach. Jak można pomóc? W naszym społeczeństwie niestety bardzo trudno właściwie przejść przez proces żałoby. Chwalimy osoby, które szybko „dochodzą do siebie” po stracie, podtrzymujemy je na duchu podkreślając, że są dzielne. Tym samym pozwalamy na to, aby nie dopuszczały do siebie wszystkich uczuć, jakie się wtedy pojawiają. Ceną za tak szybko odzyskaną „normalność” jest zupełne odcięcie się od własnych emocji. Z drugiej strony jesteśmy tak wychowywani, że uczymy się jak zdobywać, ale nikt nie mówi nam, jak tracić. Nie wiemy czego możemy wtedy oczekiwać, jak sobie radzić, gdzie szukać pomocy. Od dziecka uczy się nas, że straty należy rekompensować. Jeżeli połamie się jakaś zabawka, to zaraz dostajemy nową, kiedy umrze dziecku pies, za chwilę dostaje nowego szczeniaka. A co z uczuciami po stracie tamtego psa, który przecież był przyjacielem? Rzadko kiedy pomaga się dziecku przejść przez żałobę. Kupuje się coś w zastępstwie i oczekuje, że już nie będzie smutne i będzie się cieszyło z nowego zwierzątka. To co możemy zaoferować osobie w żałobie to swoją obecność. Aby miała szansę na wyrażenie wszystkiego co się z nią dzieje, niezależnie od tego czy są to uczucia powszechnie akceptowane czy nie. Aby mogła tyle opowiadać, ile jest jej potrzebne. Nie oceniajmy, nie dawajmy rad, po prostu bądźmy otwarci na to, co się dzieje i dajmy na to przyzwolenie. Bardzo pomocny jest kontakt fizyczny, osoby w żałobie potrzebują wziąć kogoś za rękę, przytulić się. Czasami niezbędna jest pomoc w zorganizowaniu codziennych spraw, przygotowanie czegoś do jedzenia, posprzątanie, zorganizowanie pogrzebu. Osoby w żałobie rzadko proszą o pomoc, nie chcą się narzucać, nie chcą być ciężarem, a czasami nawet nie wiedzą, że jest im to potrzebne. Z drugiej strony my nie jesteśmy uczeni, jak pomagać. Jest to trudne, bo zazwyczaj uciekamy od konfrontowania się z takimi emocjami, nie jest przyjemnie patrzeć, kiedy ktoś bliski cierpi. Przypominają nam się nasze straty, wracają wspomnienia, często musimy zmierzyć się z własnymi emocjami. To nieprawda, że czas leczy rany. Sprawia jedynie, że nie są tak bardzo widoczne, ale gdzieś w środku pozostają takie same. Aby je wygoić trzeba przejść przez żałobę do końca, wraz z całym cierpieniem, które się z tym wiąże. Tylko wtedy można powiedzieć o rozpoczęciu nowego życia. Literatura: Anna Dodziuk „Żal po stracie, czyli o przeżywaniu żałoby” , Instytut Psychologii Zdrowia, Warszawa 2001 Manu Keirse „Smutek, żal, żałoba”, Polwen, Radom 2004 Twoje sugestie Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym. Zgłoś uwagi Polecane artykuły Biofeedback – na czym polega? Zastosowanie u dzieci i u dorosłych. Trening biofeedback – efekty Biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne) to nieinwazyjna metoda terapii polegająca na monitorowaniu przez specjalne urządzenie zmian fizjologicznych organizmu. Ma to na celu lepsze rozpoznawanie wpływu myśli i uczuć na fizjologię, dzięki czemu pacjent może nauczyć się kontrolować te funkcje organizmu, nad którymi w normalnych warunkach nie można panować (fale mózgowe czy napięcie mięśni). Biofeedback jest wykorzystywany w terapii dzieci i dorosłych z zaburzeniami koncentracji, stanami lękowymi, depresją, nadpobudliwością, padaczką, zaburzeniami autystycznymi czy niską odpornością na stres. „Urwany film” po spożyciu alkoholu. Co wtedy dzieje się z mózgiem? Nadużywanie alkoholu jest związane z wieloma długotrwałymi problemami zdrowotnymi. Jedną z konsekwencji może być upośledzenie funkcji poznawczych i pamięci. Niektóre osoby po spożyciu alkoholu wykonują różne czynności, nawet złożone zadania, o których potem nie pamiętają. Naukowcy odkryli mechanizm, który jest molekularną podstawą tego zjawiska i mają nadzieję, że lepsze zrozumienie problemu pozwoli zapobiec wielu negatywnym konsekwencjom. Kim są WWO? Czy jesteś jednym z nich? WWO to pojęcie oznaczające osoby wysoko wrażliwe. Pod terminem tym kryje się cała gama cech, które wyróżniają tego typu ludzi, stanowiąc o ich wyjątkowości. Warto wiedzieć, w jaki sposób traktować osoby WWO, aby czuły się komfortowo i mogły w pełni wykorzystywać swój potencjał w pracy, w związkach i innych sferach życia. Problemy z zaśnięciem – przyczyny, jak sobie radzić? Problemy z zaśnięciem to coraz powszechniejsze zjawisko, które może dotyczyć tak naprawdę każdego – niezależnie od wieku, płci czy przynależności etnicznej. Za tym dotkliwym problemem często kryje się bezsenność, ale również szereg zaburzeń zarówno psychicznych, jak i somatycznych. Perfekcjonizm – czym jest i jak sobie z nim radzić? Dzisiejsze czasy kreują nowe modele pożądanych zachowań i postaw – jedna z nich jest perfekcjonizm, który ma swoje źródła między innymi w wyidealizowanym świecie znanym z mediów społecznościowych. Jednak perfekcjonizm może być również dużą trudnością dla obarczonego nim człowieka, która znacznie utrudnia życie i relacje z innymi ludźmi. Skąd się bierze déjà vu i czy jest to niebezpieczne zjawisko? Déjà vu to jeden z najbardziej tajemniczych stanów, jakie występują w ludzkim umyśle. Co jakiś czas doświadcza go niemal każdy człowiek, a jednak wciąż nie udało się wypracować jednolitej naukowej interpretacji tego dość niepokojącego zjawiska. Jedno jest pewne – déjà vu na chwilę zaburza nasze postrzeganie teraźniejszości, zasiewając wątpliwość, czy przypadkiem „to się już kiedyś nie działo?". Wybudzanie się w nocy – budzenie się w nocy i problem z zaśnięciem Wybudzanie się w środku nocy należy do bardzo frustrujących, a jednocześnie niestety powszechnych sytuacji, które co jakiś czas dotykają każdego z nas. Jeśli powtarza się to regularnie, należy poszukać przyczyny i wyeliminować czynnik, który wywołuje nocne, niechciane pobudki. Poza tym warto poznać uniwersalne, sprawdzone sposoby, które mogą być skuteczne w radzeniu sobie z wybudzaniem się w nocy. Syndrom paryski – co to jest, na czym polega? Wizyta w Paryżu to dla wielu turystów spełnienie odwiecznego marzenia. Niestety, czasem potęgowane przez lata emocje, oczekiwania i wyidealizowane wyobrażenia potrafią odbić się negatywnie na zdrowiu. Przekonały się o tym osoby, które doświadczyły tajemniczego syndromu paryskiego. Dla ateistów śmierć to ostateczny kres wszystkiego. Dla wierzących to brama do innego życia. Jeśli śmierć jest tylko przejściem, to czy z tym drugim światem można nawiązać kontakt? Czy zmarli mogą do nas przychodzić, przekazywać nam przestrogi, jakieś ważne informacje? Czy mogą nam powiedzieć, jak „tam” jest? Na tym świecie pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki – zwykł mawiać Benjamin Franklin, jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych. Każdy wie (choć nie zawsze o tym pamięta), że umrze. Ale chociaż potrafimy podróżować po kosmosie, oglądać cząsteczki tak małe, że trudno uwierzyć w ich istnienie, stworzyliśmy maszyny, które są szybsze i sprawniejsze niż ludzki mózg – o tym, co po śmierci, wiemy tyle, co nasi przodkowie przed tysiącami lat: nic. Dlatego tak chętnie nadstawiamy ucha, gdy ktoś opowiada o tym, co wydaje się niemożliwe: spotkaniach z duchami zmarłych. I to niezależnie od tego, czy w życie pozagrobowe wierzymy, czy nie. Zimny pocałunek Władysław był dobrym człowiekiem i gospodarzem. K., jego synowa (pochodzi spod Hrubieszowa, chce – jak większość naszych rozmówców – zostać anonimowa), opowiada, że zawsze, kiedy wracała z pracy do domu – biegiem, bo trójka małych dzieci i parę godzin roboty w polu przed nią – teść już czekał. Wcześniej rozpalał pod kuchnią, obierał wiaderko ziemniaków, żeby mogła szybciej obiad ugotować. Ona gotowała, on gawędził. Takie miłe, rodzinne bycie. – Niedługo po śmierci teść przyśnił mi się. Patrzę w tym śnie na niego i z jednej strony cieszę się, że go widzę, z drugiej jestem przerażona. Bo wiem, że nie żyje. A on mówi: „Dziecko, nie bój się. Przyszedłem podziękować za to, że byłaś dla mnie taka dobra”. Pochylił się i pocałował mnie w rękę – opowiada kobieta. Małgorzata Mazur To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko zł).

znaki od zmarłego taty